Dalla Siberia all’Italia per tre continenti, nella leggenda nazionale
di Lech Parell
Immagine di copertina, corone di fiori al cimitero militare polacco di San Lazzaro di Savena, foto Paolo Morawski
Discorso pronunciato il 24 aprile 2025 presso il cimitero militare polacco di San Lazzaro di Savena dal ministro Lech Parell, Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.
Szanowni Państwo,
dziś stoimy w tym szczególnym miejscu, na Polskim Cmentarzu Wojennym w Bolonii, aby oddać hołd żołnierzom 2 Korpusu Polskiego, dla których bitwa o Bolonię była ich ostatnią batalią. Tym wspaniałym triumfem żołnierze gen. Władysława Andersa zakończyli swój szlak bojowy. Podołali każdemu zadaniu postawionemu przez dowództwo alianckie, walcząc ofiarnie, znacząc szlak bojowy własną krwią. Wielu z nich zapłaciło za to najwyższą cenę, o czym świadczy ten las białych krzyży wokół nas.
Żołnierze gen. Andersa przeszli przez trzy kontynenty, aby walczyć o wolną Polskę, do której nigdy nie doszli. Najpierw doświadczyli goryczy wrześniowej porażki, potem koszmaru deportacji w głąb Związku Sowieckiego, gdzie śmierć i głód towarzyszyły im każdego dnia. Dzięki gen. Władysławowi Andersowi wyszli z nieludzkiej ziemi, by na froncie włoskim zapisać piękną kartę bojową.
Pamiętamy też o tych żołnierzach, którzy w szeregi 2 Korpusu trafili inną drogą. Mam na myśli Polaków, siłą wcielonych do armii niemieckiego zaborcy, a którzy z tej armii uciekali przy każdej nadarzającej się okazji, aby walczyć w polskich szeregach. Pod biało-czerwonym sztandarem oddali swej Ojczyźnie nieocenione zasługi.
W maju 1944 r. żołnierze gen. Andersa stoczyli krwawe zmagania o zdobycie masywu Monte Cassino, otwierając aliantom drogę na Rzym. Od czerwca uczestniczyli w walkach nad Adriatykiem, w lipcu wyzwalając Ankonę, a potem brali udział w przełamaniu Linii Gotów oraz w walkach w Apeninie Emiliańskim. Pełen chwały szlak bojowy 2 Korpus zakończył zdobyciem Bolonii 21 kwietnia 1945 r. Tego dnia żołnierze 9 Batalionu Strzelców Karpackich, utworzonego właśnie z uzupełnień w 1944 r, jako pierwsi zawiesili na ratuszu polską flagę.
Żołnierze 2 Korpusu Polskiego swoją postawą bojową i odwagą zdobyli szacunek sprzymierzonych, zbierając zasłużone pochwały i wyróżnienia. Pokonali Niemców, ale nie dostali szansy na tryumfalny powrót do Polski. Kpt. Władysław Dąbrowski, który jest dzisiaj z nami i brał udział w całej kampanii włoskiej, wspominając któregoś razu walki z Niemcami powiedział: „Po Syberii my nie patrzyliśmy na nic, musieliśmy ich dobrze „prać”. Szkoda, że nie mieliśmy okazji „prać” Sowietów”.
Po zdobyciu Bolonii żołnierze Andersa pozostali we Włoszech. Dopiero jesienią 1946 r. oddziały 2 Korpusu przetransportowano ostatecznie do Wielkiej Brytanii, gdzie przystąpiono do ich demobilizacji. Część żołnierzy powróciła do Polski, jednak bardzo wielu z nich pozostało na emigracji. Wszyscy oni stali się depozytariuszami wolnej Polski.
Szanowni Państwo,
gen. Władysław Anders od samego początku wierzył, że czyn zbrojny 2 Korpusu przejdzie do historii. Tak też się stało. Udział 2 Korpusu w kampanii włoskiej okrył chwałą naszych żołnierzy. Jego zwycięskie bitwy przeszły do narodowej legendy, której komunistyczne władze nie były w stanie zniszczyć.
Polacy, którzy przynieśli wolność włoskim miastom, zaskarbili sobie wdzięczność ich mieszkańców. Tę pamięć i serdeczność widzimy do dzisiaj, za co chciałbym gorąco podziękować. W relacjach z 1945 roku czytamy, że mieszkańcy Bolonii owacyjnie przyjęli polskich żołnierzy, a tłumy szczęśliwych Włochów, dla których kończyła się wówczas II wojna światowa, skandowały: Viva Polonia! Kilka miesięcy po wyzwoleniu gen. Anders i szesnastu jego oficerów otrzymało honorowe obywatelstwo Bolonii, a drzwi słynnego Uniwersytetu Bolońskiego szeroko otworzyły się dla naszych żołnierzy.
Poruszające jest to, że święto wyzwolenia Włoch – jedno z dwóch najważniejszych świąt włoskich, ustanowione zostało na pamiątkę wydarzeń, które rozegrały się pod koniec kwietnia 1945 roku w Bolonii i innych miastach północnych Włoch. Wydarzeń, w których tak wielką rolę odegrali nasi Rodacy.
Jestem niezwykle wzruszony, że mogę być tutaj wspólnie z Wami. Dziękuję za modlitwę i za pamięć okazywaną naszym bohaterom. To z ich ofiary zrodziła się rzeczywistość wolnej, powojennej Europy. To z ich poświęcenia i męstwa wyrastają również korzenie polskiej wolności, choć na tę wolność my Polacy musieliśmy czekać jeszcze bardzo długo.
Chwała poległym żołnierzom!
Chwała weteranom 2. Korpusu Polskiego!
Lech Parell
24 aprile 2025, cimitero militare polacco a San Lazzaro di Savena, discorso del ministro Lech Parell, foto Barbara Jamrocha UdSKiOR_115, Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.
Il maggiore Władysław Dąbrowski, veterano centenario del 2° Corpo polacco, foto Barbara Jamrocha UdSKiOR_194, Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.
Il carrista Józef Czesław Skrzynecki, foto Barbara Jamrocha UdSKiOR_221, Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.
Il carrista Józef Czesław Skrzynecki, fonte immagine.
Foto Barbara Jamrocha UdSKiOR_110, Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.
Al centro, il maggiore Władysław Dąbrowski, veterano centenario del 2° Corpo polacco, accanto al maresciallo del Senato Małgorzata Kidawa-Błońska, fonte immagine.
Discorso del maresciallo del Senato Małgorzata Kidawa-Błońska: „Jesteśmy w Europie i jeszcze mocniej musimy sobie uświadamiać, że największym zagrożeniem byłby rozpad wspólnoty zachodu. W tym miejscu, na żołnierskim cmentarzu w Bolonii, nieopodal pierwszego europejskiego uniwersytetu, szczególnie mocno powinna wybrzmieć nasza niezgoda na to, by kiedykolwiek w historii Europy mogła wydarzyć się nowa Jałta. Jesteśmy to winni wszystkim żołnierzom II Korpusu Polskiego. Część Ich Pamięci! Chwała Bohaterom!” – ha sottolineato Małgorzata Kidawa-Błońska.
Il maresciallo del Senato Małgorzata Kidawa-Błońska e il ministro Lech Parell con gli scout, foto Barbara Jamrocha UdSKiOR_257, Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.
Cimitero militare polacco a San Lazzaro di Savena, foto Paolo Morawski
Cimitero militare polacco a San Lazzaro di Savena, targa davanti alla cripta, foto Paolo Morawski